Archiwa tagu: Tolomeo e Alessandro

Scarlatti w finale Bydgoskiej Sceny Barokowej 2021

Domenico Scarlatti, Tolomeo e Alessandro
wersja koncertowa
Bydgoska Scena Barokowa 2021, Kino Pomorzanin, Bydgoszcz
07.11.2021
Kierownictwo muzyczne – Dorota Cybulska-Amsler

Wykonawcy:
Tolomeo (kontratenor) – Rafał Tomkiewicz
Alessandro (kontratenor) – Kacper Szelążek
Araspe (kontratenor) – Michał Sławecki
Seleuce (sopran) – Wiktoria Oskroba
Elisa (sopran) – Elżbieta Izdebska
Dorisbe (mezzosopran) – Aleksandra Gudzio
Zespół Mousikê Technê
we współpracy z zespołem Intemperata
dyr. Dorota Cybulska-Amsler

Bydgoska Scena Barokowa to festiwal młody, ale z ambicjami. Powstał w 2019 roku, stosunkowo dobrze przetrwał pandemiczny rok 2020 – ograniczenia uderzyły dopiero w finałową premierę opery Porpory Filandro, która musiała zostać odwołana i tylko fragmenty pokazano w sieci. Ale fakt, że przygotowywano wówczas premierę opery nieobecnej na scenach muzycznych w Polsce, w dodatku z bardzo dobrą obsadą polskich solistów (m.in. Joanna Motulewicz i Michał Sławecki), świadczy o bardzo ambitnych założeniach.

Nie inaczej było w tym roku. Zaproponowano sześć koncertów w sekwencji co tydzień, co nieco ogranicza miłośników baroku przyjeżdżających na festiwal skądinąd. Jednak – jak wiadomo – Bydgoszcz jest miastem bardzo ‚muzycznym’, więc zainteresowanej publiczności na pewno nie brakuje.

Ważnym elementem festiwalu jest jego siedziba w kultowym, stuletnim kinie Pomorzanin, które po okresie upadku, dzięki właścicielowi, Grupie Moderator, i dzięki zaangażowaniu wielu pasjonatów, wśród których jest m.in. znany bloger Michał Orzechowski, stopniowo się odbudowuje i ma ambicje stać się ważnym punktem na kulturalnej i artystycznej mapie miasta.

Wybrana na koncert finałowy Bydgoskiej Sceny Barokowej 2021 premiera opery Domenica Scarlattiego Tolomeo e Alessandro to oczywiście nie przypadek. Utwór został napisany na zamówienie królowej Marii Kazimiery i wykonany w teatrze domowym w jej rzymskim Palazzo Zuccari 19 stycznia 1711 roku. Scarlatti był wówczas zatrudnianym przez królową Marysieńskę maestro di capella na jej dworze, autorem libretta był zaś poeta i osobisty sekretarz królowej Carlo Sigismondo Capece. W historii rywalizacji bohaterów opery, tytułowych dwóch braci Ptolemeusza i Aleksandra, wyraźnie widać aluzje do wydarzeń z życia rodziny królewskiej Sobieskich, a mianowicie rywalizacji synów Jana III o spadek po ojcu. Bracia znaleźli się bowiem w pewnym momencie we wrogich obozach – Augusta Mocnego Sas, który więził Jakuba i Konstantego – i króla Szwedzkiego Karola XII, gdzie schronił się Aleksander. Ten ostatni miał odmówić Karolowi objęcia polskiego tronu, bojąc się o los uwięzionych braci.

Libretto jest oczywiście, jak na operę barokową przystało, skomplikowane i przepełnione miłosnymi rozterkami, jednak tło polityczne – walki o tron i poświęcenia ambicji na rzecz braterskiej miłości – jest tu ważnym wątkiem.

Prapremiera w wersji koncertowej została starannie przygotowana. Na scenę zaproszono grono świetnych solistów, w tym trzech niewątpliwie najbardziej „gorących” polskich kontratenorów. Do ról tytułowych Rafała Tomkiewicza i Kacpra Szelążka, do trzeciej męskiej roli Michała Sławeckiego.

Soliści w komplecie. Od lewej: Rafał Tomkiewicz, Wiktoria Oskroba, Michał Sławecki, Kacper Szelążek, Aleksandra Gudzio i Elżbieta Izdebska; fot. IR

Rafał Tomkiewicz to solista robiący dziś światowa karierę, często gra w Wiedniu, ostatnio śpiewał rolę tytułową w Haendlowskim Amadigi di Gaula w Meiniger Staatstheater. To znakomicie rozwijający się głos i pięknie przebiegająca kariera. W roli Ptolemeusza był znakomity, zarówno w ariach lirycznych, jak i dramatycznych. Z wielką przyjemnością obserwuję jego karierę już od 2018 roku, kiedy zaśpiewał na Festiwalu Oper Barokowych Dramma per Musica kilka arii z Bachowskich kantat, czym zwrócił moją uwagę. Jest w tej chwili „pewniakiem”, czyli solistą, na którego występ można się udać w ciemno – na pewno nie zawiedzie.

Kacpra Szelążka posłuchać można w Warszawie w Polskiej Operze Królewskiej w Haendlowskiej Rodelindzie, w której nota bene śpiewa również Tomkiewicz. Ma swoją renomę i klasę, jest bardzo sprawny głosowo, a podczas bydgoskiego koncertu położył też duży nacisk na interpretację, która często nie jest jego najmocniejszą stroną. Z dramatycznej roli Alessandra wydobył wszystkie nuty wahań i emocji, które przypisał do niej Scarlatti.

Michał Sławecki to również solista znany i o sporej renomie. Jego sopranowy kontratenor zwrócił moją uwagę już w 2015 roku, kiedy wraz z Kacprem Szelążkiem śpiewali w Filharmonii Narodowej koncert Baroque Living Room (a swoją drogą jak ten czas leci – zabawnie dziś wrócić do tamtych refleksji i skonfrontować je z obecną artystyczna drogą obu solistów). Sławecki wraz z Rafałem Tomkiewiczem śpiewali w Bydgoszczy w 2019 roku wspólny koncert Duello per voce e strumento (wcześniej pokazany w Warszawie). Tym razem to właśnie Michał Sławecki był mistrzem interpretacji, starał się być wyrazisty nie tylko muzycznie, ale też aktorsko. Warto wspomnieć o przepięknym duecie Sławeckiego i Szelążka Verdi prati.

Na szczególne wyróżnienie zasługuje moim zdaniem Wiktoria Oskroba – moje osobiste odkrycie tego koncertu. To sopran, którego wcześniej nie znałam, a jej przepiękny, liryczny głos w połączeniu z nadzwyczaj udaną ekspresją spowodował, że Seleuce stała się jedną z bardziej wyrazistych postaci na scenie. Szczególnie pamiętam jej arię z drugiej części, w której uwagę zwracały zmiany tempa. W ogóle jest to chyba znak rozpoznawczy Scarlattiego – w kilku ariach w tej operze zmiany tempa były ważnym i świetnie wygranym elementem muzycznym (jedną z nich zresztą znakomicie wykonał Kacper Szlążek).

Grupa instrumentalistów prowadziła Dorota Cybulska-Amsler, a składała się ona z muzyków dwóch formacji – zespołów Mousikê Technê i Intemperata. Nie było jednak widać żadnego pęknięcia, instrumentaliści stanowili zgraną i świetnie prowadzoną grupę, wykonawczo bardzo równą i prezentująca wysoki poziom.

Na koniec mała kontrowersja, o której wspomniał w słowie wstępnym przed koncertem Michał Orzechowski. Prapremiera czy nie prapremiera? Fragmenty opery Scarlattiego wykonano bowiem w 2018 roku podczas festiwalu Wratislavia Cantans. Niestety nie byłam na tym koncercie, informację czerpię więc z programu, gdzie określono to wystawienie jako operę w wersji koncertowej skróconej. Oczywiście opera Scarlattiego w Bydgoszczy również musiała być skrócona, przynajmniej o część recytatywów, arie następowały niekiedy jedna po drugiej. Trudno mi więc ocenić i porównać poziom skrótów obu koncertów. Wierzyć jednak wypada organizatorom Bydgoskiej Sceny Barokowej, że to właśnie była prawdziwa prapremiera dzieła Scarlattiego na scenach polskich.

Tolomeo e Alessandro

Tolomeo e Alessandro – Ptolemeusz i Aleksander
dramma per musica w  trzech aktach
muzyka Domenico Scarlatti
libretto Carlo Sigismondo Capece
premiera w prywatnym teatrze Marii Kazimiery w Palazzo Zuccari w Rzymie 19 stycznia 1711

Premierowa obsada
Tolomeo
Alessandro
Araspe
Seleuce (sopran) – Anna Maria Giusti
Elisa
Dorisbe (mezzosopran) – Paola Alari

Akt I
Ptolemeusz, ścigany przez matkę Kleopatrę, przebiera się za pasterza pod imieniem Osmino. Ma zamiar rzucić się do morza, gdyż cierpi z powodu rozstania z ukochaną Seleuce. Nie wie, że Seleuce przebywa na wyspie pod imieniem Delia. Ptolemeusz ratuje tonącego rozbitka i odkrywa, że to jego brat Alessandro, którego Kleopatra osadziła na tronie. W międzyczasie na wyspę przybywa Elisa, siostra króla Araspe z Cypru. Szuka swojego ukochanego pasterza Osmino, ale spotyka Alessandra, który natychmiast się w niej zakochuje. Tymczasem tyran Araspe porzuca Dorisbé i próbuje uwieść Seleuce, która jednak go odpycha. Dorisbé, przebrana za ogrodnika o imieniu Clori, ujawnia swoją tożsamość Seleuce, która zapewnia ją o swojej przyjaźni. Araspe oferuje Alessandro gościnność (duetto).
W następnej scenie Ptolemeusz opiewa swój żal i zasypia. Seleuce przybywa i go rozpoznaje. Kiedy jednak Ptolemeusz się budzi, wydaje mu się, że widzi ducha ukochanej. Araspe przyłapuje ich podczas spotkania, więc Seleuce ponownie udaje Delię, a Ptolemeusz zaprzecza znajomości z nią.

Akt II
Elisa próbuje odeprzeć natarczywe zaloty Alessandra, podczas gdy Dorisbe walczy o uczucie Araspe, ale król wyjaśnia jej, że jego miłość do Elisy jest głeboka i szczera. Dorisbe myśli o zemście, razem z Seleuce wyrażają swój żal z powodu zawiedzionej miłości (duetto).
Tymczasem Elisa odkrywa prawdziwą tożsamość Ptolemeusza i jego miłość do Seleuce. Zirytowana odrzuceniem próbuje przekonać Alessandra, by zabił brata, co zapewni mu trwanie na tronie Egiptu. Alessandro odmawia.
W tym samym czasie Ptolemeusz i Seleuce wędrują po wyspie i w końcu spotykają się ponownie. Araspe ponownie chce zdobyć Seleuce. Ptolemeusz staje w jej obronie i ujawnia się. Zostaje natychmiast aresztowany. Rozdzielenie małżonkowie lamentują.

Akt III
Elisa chce zmusić Ptolemeusza do poślubienia jej, dzięki czemu mógłby on uratować życie. Twierdzi, że taki ślub akceptuje Seleuce. Ale Ptolemeusz podejrzewa, że Seleuce dlatego akceptuje jego ślub z Elisą, gdyż w skrytości chce poślubienia Araspe, aby rządzić Cyprem. Małżonkowie kłócą się, a następnie godzą, wybierają śmierć zamiast hańby.
Alessandro dowiaduje się o śmierci Kleopatry, co stwarza sznsę powrotu Ptolemeusza na tron egipski. Ale Araspe, który sądzi, że pomaga Alessandro, nakazuje Dorisbe otruć Ptolemeusza w więzieniu. Elisa odwiedza więźnia i wierzy, że widziała jego śmierć, co wzbudza w niej wyrzuty sumienia. W rzeczywistości Dorisbe udaremniła spisek, używając pigułki nasennej zamiast trucizny. Kiedy Ptolemeusz się budzi, Alessandro, który umiał „pogardzić koroną”, zwraca mu żonę i ogłasza go władcą Egiptu. Wielkoduszny książę ogłasza też chęć poślubienia Elisy, która zgadza się na to, a Dorisbe odzyskuje uczucie Araspe. Wszyscy śpiewają o pojednaniu i miłości (chór).

Inscenizacje w Polsce

relacja