Archiwa tagu: Rinaldo

Stary Rinaldo w nowych dekoracjach

Georg Friedrich Haendel, Rinaldo HWV 7a

2021, 25-26 września – Festiwal Barokowy Polskiej Opery Królewskiej
Teatr Królewski w Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie

Kierownictwo muzyczne – Władysław Kłosiewicz
Reżyseria – Jarosław Kilian
Scenografia i kostiumy – Dorota Kołodyńska
Projekcje – Mikołaj Molenda, Marek Zamojski
Choreografia – Rui Ishihara
Reżyseria świateł – Jacqueline Sobiszewski

Wykonawcy:
Goffredo, wódz krzyżowców – Jan Jakub Monowid
Almirena, jego córka, narzeczona Rinalda – Olga Pasiecznik, Małgorzata Trojanowska
Rinaldo, rycerz chrześcijański – Anna Radziejewska
Eustazio, brat Goffreda – Jakub Foltak
Argante, Saracen, król Jerozolimy –  Andrzej Klimczak, Paweł Michalczuk
Armida, czarownica, królowa Damaszku – Marta Boberska
Mag chrześcijański, pustelnik – Wojciech Gierlach
Niewiasta z morza – Iwona Lubowicz
Syreny – Julita Mierosławska, Justyna Reczeniedi
Herold – Sławomir Jurczak
Furie (tancerze) – Rui Ishihara, Krzysztof Jerzak, Joanna Lichorowicz-Greś
Zespół Instrumentów Dawnych Polskiej Opery Królewskiej Capella Regia Polona, dyr. Władysław Kłosiewicz

Rinaldo to pierwsza opera, którą Haendel wystawił w Londynie, osiągając zresztą oszałamiający sukces. Opera tylko w pierwszym sezonie była wystawiana 15 razy, w kolejnych latach wielokrotnie ją wznawiano, a w roku 1731 kompozytor przygotował drugą wersję z licznymi zmianami w stosunku do wersji pierwotnej z 1711 roku. Jak deklaruje w programie Władysław Kłosiewicz, kierownik artystyczny sprawujący opiekę nad premierą przygotowaną przez zespół Polskiej Opery Królewskiej, oparto się na tej właśnie zmienionej wersji, choć wykorzystano wiele z partytury oryginalnej. I całe szczęście, bo pierwotna wersja Rinalda jest skończonym arcydziełem. Choć w przypadku tej opery Haendel czerpał garściami ze swoich wcześniejszych dzieł, kantat, oratoriów i oper, ułożył je w sposób nowy, oryginalny i mistrzowski i naszpikował znakomitymi ariami, duetami i tańcami. Rinaldo to niemal lista Haendlowskich przebojów z najsłynniejszymi: Lascia ch’io pianga i Cara sposa na czele.

Podobno partytura Rinalda powstała w ciągu dwóch tygodni, a librecista Giacomo Rossi narzekał, że ledwo nadąża z pisaniem tekstów. Ten pośpiech i zachłanność są widoczne w nieco mozaikowo prowadzonej akcji. Wydarzenia i nastroje zmieniają się jak w kalejdoskopie, widać, że mistrz chciał zmieścić w tym dziele wszystko: porwanie, czary, morską podróż i rycerską bitwę, chwalebną waleczność, tkliwą miłość, patos, zdradę i tuzin innych spraw, a dla każdej znalazł perfekcyjną ilustrację muzyczną. Ten nadmiar jest wielką zaletą, ale i problemem dla inscenizatorów. Nadanie tej mozaice wydarzeń i zmiennych nastrojów spójnego charakteru jest dla reżysera ogromnym wyzwaniem. I od razu muszę przyznać, że Jarosław Kilian wybrnął z tej sytuacji znakomicie! To jedna z najlepiej pomyślanych i zainscenizowanych oper, jaką udało mi się zobaczyć na scenie od lat! Inscenizator – wespół z autorką scenografii i kostiumów Dorotę Kołodyńską – niezwykle umiejętnie balansuje pomiędzy wybranymi konwencjami: z jednej strony malowniczą baśnią, pełną abstrakcyjnych symboli, z drugiej historycznym dramatem osadzoną w konkretnym, choć egzotycznym kontekście. Jak mu się to udaje?

Syreny kuszą Rinalda śpiewem; fot. Kryzysztof Bieliński

W programie reżyser przyznaje się do inspiracji malarstwem Paola Ucella, w tym jegosłynną Bitwą pod San Romano. Rzeczywiście las włóczni, stanowiących oprawę sceny i towarzyszących głównym perypetiom protagonistów kojarzy się z obrazem Ucella. Jest też czytelnym symbolem pola bitwy, rycerskiego obozu, ale także krat więziennych i walki. Ale oprócz malarstwa Ucella równie silnie daje się zauważyć inspiracje sztuką japońską, widoczne na przykład w słynnej scenie uwięzionej Almireny, której towarzyszą ptaki przypominające miękkie, tańczące origami. Ten specyficzny ‚japonizm’ jest widoczny także w umiejętnym operowaniu pustą sceną, mocnym kolorem tła, no i przede wszystkim w choreografii przygotowanej przez tancerza butō Rui Ishiharę. Te dwa, zdawałoby się odległe światy tworzą na scenie zadziwiająco spójną całość.

Armida w wykonaniu Marty Boberskiej; fot. Krzysztof Bieliński
Almirena, czyli Olga Pasiecznik w ogrodzie ptaków; fot. Krzysztof Bieliński

Dokładne libretto jest znane, oparto je zresztą – jak wiele innych oper tego czasu – na poemacie Torquata Tassa Jerozolima wyzwolona. Można je sobie przypomnieć w dokładnym opisie opery i jej prawykonania. Gwoli dokładności opiszmy je w kilku zdaniach. Wydarzenia toczą się podczas I wyprawy krzyżowej pod dowództwem Goffreda. Dzielny rycerz Rinaldo jest zakochany w córce wodza Almirenie, a ona odwzajemnia jego uczucia. Jednak król Jerozolimy Argante wespół z czarodziejką Armidą, królową Damaszku, osłabiają armię krzyżowców, porywając Almirenę i w ten sposób próbując wyeliminować z walki zakochanego Rinalda. Zrozpaczony rycerz szuka ukochanej, pokonując kolejne przeszkody, w końcu udaje mu się ją uwolnić, finałowa bitwa przynosi zwycięstwo krzyżowcom, siły pogańskiego zła zostają pokonane, Jerozolima zdobyta, a Argante i Armida – nawróceni.

Demony wojny; fot. Krzysztof Bieliński

Trzeba przyznać, że wykonawcy obecni na scenie Teatru Królewskiego to w większości ‚starzy wyjadacze’ wprost z niemal jedynej inscenizacji arcydzieła Haendla z 2001 roku w reżyserii Ryszarda Peryta. Anna Radziejewska śpiewała Rinalda wówczas i później przez lata na scenie Warszawskiej Opery Kameralnej i robiła to znakomicie. Olga Pasiecznik jest mistrzowską Almireną, a jej Lascia ch’io pianga to wyciskające z oczu łzy arcydzieło. Para zbyt groteskowych, a przez to niezbyt groźnych czarnych charakterów, to oczywiście Marta Boberska jako Armida i Andrzej Klimczak jako Argante – także soliści wykonujący partie, które znają na wylot. Jana Jakuba Monowida także słyszałam już w partii Goffreda, choć z całego grona tych znakomitych solistów on jeden grał tym razem inaczej i jako posępny, stylizowany na samuraja (wiedźmina?) rycerz wypadł świetnie. Cieszy za to, że mimo rutyny soliści śpiewają z równą świeżością, co przed laty. Nowy na scenie Rinalda Jakub Foltak jako Eustazio swobodnie odnalazł się w tym gronie gwiazd, zebrał też zasłużone owacje. Równie dobrze odnalazł się Wojciech Gierlach jako Mag. Jak widać obsada pierwszej premiery to grono niezawodnych śpiewaków, nie dziwi więc, że wykonanie było dobre.

Anna Radziejewska jako Rinaldo i Jan Jakub Monowid jako Goffredo; fot. Krzysztof Bieliński

Nowa w brzmieniu była za to orkiestra Capella Regia Polona, prowadzona tym razem nie przez Krzysztofa Garstkę, lecz przez Władysława Kłosiewicza. Skład został odpowiednio powiększony o kotły i instrumenty do efektów specjalnych – wichrów i grzmotów. Orkiestra grała poprawnie, bez widocznych wpadek, choć mnie zabrakło nieco tej specyficznej instrumentalnej brawury, do której muzyka Haendla w tej właśnie operze daje tak duże pole.

Podsumowując, nie miałam wątpliwości, że muzycznie nowy/stary Rinaldo będzie trzymał poziom. Zaskoczyła mnie natomiast inwencja sceniczna Jarosława Kiliana i swoboda, z jaką poradził sobie z inscenizacyjnymi pułapkami. Mam nadzieję, że stanie się on stałym współpracownikiem Opery Królewskiej, a kolejne, mam nadzieję, że barokowe premiery zaskoczą inscenizacyjną inwencją, odejściem od muzealnego banału i sprawią widzom równie wielką przyjemność. Entuzjazm widowni na pierwszej premierze był niekłamany, a długotrwałe owacje w pełni zasłużone. Opero Królewska – podążaj tą ścieżką!

Rinaldo – wykonania

2021, 25-26 września – Festiwal Barokowy Polskiej Opery Królewskiej
Teatr Królewski w Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie

Kierownictwo muzyczne – Władysław Kłosiewicz
Reżyseria – Jarosław Kilian
Scenografia i kostiumy – Dorota Kołodyńska
Projekcje – Mikołaj Molenda, Marek Zamojski
Choreografia – Rui Ishihara
Reżyseria świateł – Jacqueline Sobiszewski

Wykonawcy:
Goffredo, wódz krzyżowców – Jan Jakub Monowid
Almorena, jego córka, narzeczona Rinalda – Olga Pasiecznik, Małgorzata Trojanowska
Rinaldo, rycerz chrześcijański – Anna Radziejewska
Eustazio, brat Goffreda – Jakub Foltak
Argante, Saracen, król Jerozolimy –  Andrzej Klimczak, Paweł Michalczuk
Armida, czarownica, królowa Damaszku – Marta Boberska
Mag chrześcijański, pustelnik – Wojciech Gierlach
Niewiasta z morza – Iwona Lubowicz
Syreny – Julita Mierosławska, Justyna Reczeniedi
Herold – Sławomir Jurczak
Furie (tancerze) – Rui Ishihara, Krzysztof Jerzak, Joanna Lichorowicz-Greś
Zespół Instrumentów Dawnych Polskiej Opery Królewskiej Capella Regia Polona, dyr. Władysław Kłosiewicz

 

 

 

2006, 21 maja – Miejski Dom Kultury Czechowice-Dziedzice

Kierownictwo muzyczne: Tomasz Lupa
Kierownictwo artystyczne: Barbara Bielaczyc, Jarosław Kitala

Wykonawcy:
Armida – Barbara Bielaczyc
Rinaldo – Jarosław Kitala
Almirena –Szyszka Joanna
Goffredo – Sylwester Targosz-Szalonek
Argante – Michał Szopa
Eustazio – Łukasz Nowak
Mag Chrześcijański – Michał Ibrom

 

2001, 12 stycznia – Warszawska Opera Kameralna, Warszawa

Reżyseria: Ryszard Peryt
Scenografia: Andrzej Sadowski
Dyrygent: Władysław Kłosiewicz
Kierownictwo muzyczne: Władysław Kłosiewicz, Lilianna Stawarz (współp.)
Asystent reżysera – Sławomir Jurczak

Wykonawcy:
Goffredo – Richard Berkeley
Almirena – Olga Pasiecznik
Rinaldo – Anna Radziejewska
Eustazio – Piotr Olech
Argante – Andrzej Klimczak
Armida – Marta Boberska
Mago Christiane – Sławomir Jurczak
Donna – Iwona Kowalkowska
Syreny – Urszula Jankowska, Justyna Stępień
Herold – Sławomir Jurczak

Rinaldo

Rinaldo HWV 7a

opera seria w trzech aktach
muzyka Georg Friedrich Haendel
libretto Aaron Hill, Giacomo Rossi, na motywach poematu „Jerozolima wyzwolona” Torquata Tassa
premiera w Queen’s Theatre na Haymarket w Londynie, 24 lutego 1711 – wersja 1; w tym samym miejscu 6 kwietnia 1731 – wersja 2

Premierowa obsada
Goffredo (alt) – Francesca Panini-Boschi; 1717 – Antonio Bernacchi (alt-kastrat); 1731 – Annibale Pio-Fabbri (tenor)
Almirena (sopran) – Izabella Girardeau; 1731 – Anna Strada del Pò
Rinaldo (sopran-kastrat) – Niccolò Grimaldi, zwany Niccolini; 1731 – Francesco Bernardi, zwany Senesino (alt-kastrat)
Argente (bas) – Giuseppe Maria Boschi; 1717 – Gaetano Berenstadt (alt-kastrat); 1731 – Francesca Bertoli (alt)
Armida (sopran) – Elisabetta Pilotti-Schiavonetti; 1731 – Antonia Merighi (alt)
Mago cristiano (alt-kastrat) – Giuseppe Cassani; 1731 – Giovanni Commano (bas)
Aroldo (tenor) – Lawrence

Akt I

Dowódcą sił chrześcijańskich jest Goffredo (Godefroy de Bouillon). Namawia on Rinalda, walecznego rycerza, do udziału w zdobyciu Jerozolimy, obiecując w zamian rękę swej córki Almireny, którą Rinaldo kocha żarliwie i z wzajemnością (Commbatti da forte; Ogni indugio). Dowódca sił Saracenów Argente wyjednuje u Goffreda trzydniowy rozejm (Sibillar gli angui d’aletto). W tym czasie wzywa na pomoc swą kochankę, czarownicę Armidę (Vieni, o cara), która obiecuje wyeliminować Rinalda z walki, dzięki czemu chrześcijanie przegrają bitwę (Furie terribili; Molto voglio). Podczas miłosnej schadzki Rinalda i Almireny w ogrodzie (Augeletti che cantate; duet Scherzano sul tuo volto), Armida porywa dziewczynę. Rinaldo rozpacza (Cara sposa; Cor intrato), jednak podniesiony na duchu przez Goffreda, który obiecuje mu wsparcie chrześcijańskiego maga, poprzysięga zemstę (Venti, turbini).

Akt II

Zmierzając do siedziby maga, Goffredo i Rinaldo spotykają syreny. Urzeczony ich magicznym śpiewem (Il vostro maggio) i omamiony obietnicami Rinaldo wsiada do ich łodzi (Il tricerbero umilato), porzucając Goffreda (Mio cor, che mi sai dir?). Tymczasem w ogrodach Armidy Argente próbuje uwieść Almirenę (Lascia ch’io pianga). Armida, stając z rycerzem twarzą w twarz, nie jest w stanie go zabić, a wręcz przeciwnie, pała do niego gwałtowną namiętnością (duet Fermati!; No, crudel!). Przybiera postać Almireny, aby go uwieść, jednak Rinaldo nie daje się zwieść (Abbrugio, avampo e fermo; Ah, crudel!). Na wieść o zalotach Argente do Almireny Armida wybucha furią (Vo far guerra).

Akt III

Goffredo dociera do maga (Sinfonia) i otrzymuje od niego magiczną różdżkę (Andante, o forti), dzięki której on i jego oddziały mogą minąć straże czarownicy (Ritornello). Tymczasem Rinaldo pokonuje potwory Armidy i uwalnia ukochaną (E un incendio). Czarownica i Argente godzą się, by wydać bitwę wojskom chrześcijańskim (duet Al trionfo del nostro furore). Almirena jest szczęśliwa (Bel piacer), Rinaldo jest pewien zwycięstwa (Or la tomba). Dzięki obecności Rinalda Saraceni ponoszą klęskę (Battaglia). Wojska Saracenów ustępują, a Armida i Argente podporządkowują się chrześcijańskiemu władcy (chór Vinto è il sol).

Wykonania

Inscenizacje