Archiwa tagu: Tolomeo re di Egitto

Wierna miłość nagrodzona, czyli Haendlowski „Tolomeo” w NOSPR

Georg Friedrich Haendel, Tolomeo, Rè di Egitto HWV 25
Wersja koncertowa w dwóch częściach

Festiwal Katowice Natura Kultura, Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia, Katowice
11 maja 2023

Wystąpili:
Tolomeo (kontratenor) – Jakub Józef Orliński
Elisa (mezzosopran) – Giuseppina Bridelli
Seleuce (sopran) – Mélissa Petit
Araspe (bas) – Andrea Mastroni
Alessandro (kontratenor) – Paul-Antoine Bénos-Dijan
Il Pomo d’Oro,
dyr. od klawesynu Francesco Corti

 

Tolomeo, Rè di Egitto to ostatnia z oper Haendla podczas prowadzenia przez niego pierwszej Royal Academy of Music. Mimo nadciągającego bankructwa tej instytucji operę udało się wystawić siedmiokrotnie. Była też dwukrotnie wznawiana za życia kompozytora, za każdym razem starannie przezeń „updatowana”.

Tolomeo jest też ostatnią operą wykonywana wspólnie przez „wielką trójkę” solistów skupionych wokół Haendla: słynnego kastrata Senesina i dwóch rywalizujących z sobą sopranistek: Franceski Cuzzoni i Faustiny Bordoni, nota bene późniejszej żony Johanna Adolpha Hassego. Upadek Royal Academy definitywnie zamknął rozdział w historii Haendlowskiej opery nazwany przez Kamińskiego „bohaterską epopeją”. Sama jednak opera zdecydowanie nie jest heroiczną – wręcz przeciwnie, swoim charakterem zarówno akcji, jak i muzyki skłania się raczej ku operze pastoralnej.

Fabuła jest dość wątła i zawiera w sobie cały używany w historiach miłosnych repertuar komedii omyłek, przebieranek, fałszywej trucizny i obowiązkowego happy endu. Autor libretta Niccolò Haym wykorzystał napisane przez Capacego libretto do opery Domenica Scarlattiego Tolomeo e Alessandro z 1711 roku (mogliśmy nie tak dawno usłyszeć wersję koncertową tej opery w Bydgoszczy). Choć nieco je okroił i położył większy nacisk na perypetie miłosne bohaterów niż na wątek polityczny – braterskiego pojednania.

Tytułowy Ptolemeusz, wygnany z Egiptu przez Kleopatrę, mieszka na Cyprze jako prosty pasterz Osmino. Tron przypadł jego bratu Alessandrowi. Jego żona Seleuce, którą Kleopatra wysłała do Tryfona, tyrana Syrii, rozbiła się i jak wszyscy sądzą, utonęła. Tymczasem i ona – rzecz jasna – znajduje się na Cyprze pod fałszywym imieniem Dalia. Kompletu dopełnia katastrofa morska u wybrzeża wyspy w pierwszej scenie opery, podczas której tonącego, a jakże, Alessandra ratuje Ptolemeusz. Cyprem rządzi tyran Araspe, smalący cholewki do Dalii, a jego siostra Elisa kocha się na zabój w fałszywym Osminie. Małżonkowie, oczywiście, pozostają sobie wierni mimo pokus i przeciwności, zamach na życie Ptolemeusza zostaje udaremniony, a Alessandro oddaje bratu żonę i tron.

Finałowe Choro; fot. IR

Akcja jest zdumiewająco wątła, nic więc dziwnego, że większość arii to tęskne miłosne westchnienia, jedynie Tyran Araspe konsekwentnie wprowadza nieco emocji swoimi pełnymi zazdrości ariami di furia – jest wśród nich jedna z najsłynniejszych arii tego rodzaju z pierwszego aktu (Respira almen), napisana przez Haendla dla słynnego basa Giuseppe Marii Boschiego. Obie heroiny zostały jednak zróżnicowane charakterologicznie, co znakomicie podkreśla muzyka Haendla – podobnie jak zróżnicowane były pierwotne wykonawczynie, czyli Cuzzoni i Bordoni. Seleuce to kochająca i wierna małżonka, natomiast Elisa ma w sobie nieco sprytu i skłonności do intryg. Kiedy nie udaje się jej, nawet groźbą, przekonać do siebie Ptolemeusza – ratuje mu życie, podmieniając truciznę, dzięki czemu zyskuje wdzięczność Alessandra. Najtrudniejszą do polubienia postacią jest tytułowy Ptolemeusz, którego odgrywał Senesino, a który oprócz tego, że kocha i wzdycha, jest bardziej przedmiotem akcji niż jej podmiotem. Być może dlatego, jakby w nagrodę, kompozytor wyposażył go w najpiękniejsze, liryczne arie, pełne melancholii i słodyczy.

Realizacja koncertowej wersji opery, otwierająca w Katowicach Festiwal Kultura Natura, jest pierwszym wykonaniem tego dzieła w Polsce. Jak sprawdzili się następcy Senesina, Cuzzoni, Bordoni i Boschiego?

Sądzę, że dość dobrze dobrano obie sopranistki. Nie wiem, jak wypadłyby w zderzeniu ze swoimi wielkimi poprzedniczkami, jednak mezzosopran Giuseppiny Gridelli jako Elisy wydawał się predestynowany do ruchliwych, pełnych kokieterii, niekiedy wręcz tanecznych arii; sprawdził się też w brawurowej arii zemsty z trzeciego aktu (Ti pentrai) wypełnionej melodycznymi skokami i ozdobnikami. Natomiast pełen liryzmu, subtelny sopran Melissy Petit w roli Seleuce w ariach miłosnych i pełnych melancholii brzmiał niekiedy urzekająco. Zwracała uwagę jej umiejętność stosowania sotto voce, szczególnie słyszalna we fragmentach a capella w przepięknej arii z pierwszego aktu (Se talor miri).

Melissa Petit i Giusepina Bridelli; fot. IR

Równie liryczna jest partia tytułowego Ptolemeusza, można by nawet powiedzieć, że to dość mdły bohater. Pewnie dlatego Jakub Józef Orliński, niewątpliwa gwiazda tego spektaklu, usiłował ją odegrać nie tylko muzycznie, ale również aktorsko. Tym zacięciem wyróżniał się spośród dość statycznych pozostałych solistów. Na wyróżnienie zasługuje jego liryczna aria zamykająca akt pierwszy (Torna sol), aria z towarzyszeniem fletu z drugiego aktu (Se un solo e quel core) i przede wszystkim przepiękna aria w typie siciliany stanowiąca monolog umierającego bohatera (Stille amare). Świetnie wypadły jego duety z Melissą Petit, a zwłaszcza słynna aria Seleuce Dite, che fa, w której Tolomeo początkowo pojawia się jako echo (Orliński podjął ją z głębi sali, zza publiczności), potem zaś przeradza się w liryczny duet (Se il cor ti perde). Nie można jednak odmówić Orlińskiemu temperamentu – jego aria Son qual rocca, w której odrzuca matrymonialną propozycję Elisy, dowodzi, że sprawdza się też w ariach di bravura.

Bohater wieczoru Jakub Józef Orliński, z prawej dyrygent Francesco Conti; fot. IR

Drugi z kontratenorów Paul-Antoine Bénos-Dijan to głos raczej liryczny, pasujący zresztą do emplois swego bohatera. Wyróżnał się piekną, miękką barwą i subtelnym brzmieniem. Jednak Alessandro to w tym dramacie postać poboczna i solista nie mógł zaprezentować pełni swoich możliwości. Następca Broschiego Andrea Mastroni dostał za to po jednaj arii w każdym akcie i wszystkie były do siebie zadziwiająco podobnie wykonane – ewidentnie ani głosem, ani aktorsko nie odnalazł się w tej roli, miał też kłopoty z utrzymaniem czystości tonu w dolnych rejestrach.

I tradycyjnie na koniec kilka słów o orkiestrze. Il Pomo d’Oro to bardzo renomowany zespół. tym razem prowadził go Francesco Corti od klawesynu. Grali przepięknie, czysto, dynamicznie, niekiedy w zawrotnych tempach. Już od pierwszych tonów Sinfonii wiedziałam, że orkiestra będzie mocnym punktem koncertu. I tak też było. Słuchałam ich już kilkakrotnie, ale po raz pierwszy w pełnym dziele operowym – nie zwolnili tempa do końca. A trzeba przyznać, że doskonała orkiestra mogła zabrzmieć w perfekcyjnej akustycznie sali koncertowej – to była prawdziwa uczta dla uszu. Instrumentaliści zebrali zresztą należne wiwaty.

Choć oczywiście publiczność okazywała największe uwielbienie naszemu eksportowemu kontratenorowi, który w nagrodę… fiknął na scenie koziołka, czyli wykonał zapowiadaną w promującym filmiku sztuczkę. Zresztą, czego by nie zrobił, kolejka stojących po autograf fanów nie zmniejszyłaby się ani na jotę. Taki los idola.

Tolomeo, Rè di Egitto

Tolomeo, Rè di Egitto HWV 25 – Ptolemeusz, król Egiptu

Drama per musica w trzech aktach
muzyka Georg Friedrich Haendel
libretto Niccolò Francesco Haym  wg „Tolomeo e Alessandro overo La corona disprezzata” Carla Sigismonda Capecego
premiera w King’s Theatre na Haymarket w Londynie, 30 kwietnia1728

Premierowa obsada
Tolomeo (alt-kastrat) – Francesco Bernardi, zwany Senesino
Seleuce (sopran) – Francesca Cuzzoni
Elisa (sopran) – Faustina Bordoni
Alessandro (alt-kastrat) – Antonio Baldi
Araspe (bas) – Giuseppe Maria Boschi

Akt I

Wygnany przez matkę Kleopatrę Tolomeo żyje na Cyprze jako pasterz Osmino. Niespodziewanie natyka się na tonącego podczas morskiej katastrofy swego brata Alessandra, który odebrał mu tron Egiptu, i mimo wahań ratuje mu życie (Cielo ingusto).  Alessandro, oprzytomniawszy, spotyka Elisę, siostrę władcy Cypru Araspe, i zakochuje się w niej. (Non lo dirò). Jednak Elisa jest zakochana w Osminie (Quell’onda). Na Cyprze znajduje się też Seleuce, ukochana żona Tolomea, pod przybranym imieniem Delii. Araspe darzy ją uczuciem i natrętnie próbuje przekonać do siebie (Mi voglio ad ogni fronda). Elisa wciąż myśli o Tolomeo (Se talor miri), on zaś o Seleuce (Fonti amiche). Niespodziewanie Tolomeo i Seleuce natykają się na siebie, zostają jednak przyłapani przez Araspe (Respira almen). Seleuce salwuje się ucieczką, Tolomeo rozpacza (Torna sol).

Akt II

Tolomeo, nagabywany przez Elisę, wyznaje jej swą tożsamość. Seleuce szuka męża (Aure, portate), jednak bojąc się o jego bezpieczeństwo, udaje, że go nie rozpoznaje, co wzbudza zdumienie Tolomea (Se un solo è quel core). Tymczasem Alessandro spotyka znów Elisę, ta jednak stanowczo go odpycha (Il mio core). Odrzucony Alessandro cierpi (Pur sento). Seleuce szuka ukochanego męża, Tolomeo odwzajemnia jej tęsknotę, w końcu się spotykają (duet: Dite, che fà). Wkracza Araspe i napastuje Seleuce, Tolomeo jej broni i ujawnia swoją tożsamość. Zostaje aresztowany (Piangi pur). Małżonkowie rozstają się, rozpaczając (duet: Se il cor ti perde) .

Akt III

Araspe wydaje Tolomea bratu, jednak Alessandro chce go ocelić (Se l’interno). Tymczasem Araspe planuje smierć Tolomea (Sarò giusto). Elisa usiłuje przehandlować życie Tolomea: obiecując Seleuce, że go ocali, jeśli zostanie on jej kochankiem (Voglio amore). Jednak Tolomeo odrzuca tę propozycję, wzbudzając jej gniew (Ti pentirai, crudel). Tym razem Alessandro ratuje Seleuce przed Araspe. Kiedy obiecuje Elisie życie i tron, ta triumfuje (Torma omai la pace). Tolomeo wypija truciznę, która dostał od Araspe i żegna się z życiem (Che più si tarda – Stille amare). Okazuje się jednak, że Elisa podmieniła truciznę na napój usypiający. Tolomeo budzi się, zaś Alessandro oddaje mu tron i żonę (duet: Tutto contento).

Wykonania w Polsce

Wierna miłość nagrodzona, czyli Haendlowski „Tolomeo” w NOSPR